Od blisko dekady prowadzimy w Markiewicz i Sroczyński sprawy tzw. opłat półkowych jako czynów nieuczciwej konkurencji. Najczęściej bronimy przed zarzutami, że rabaty ilościowe są niedozwolone (zgodnie z zasadą sprzedaży: więcej kupujesz, dostajesz niższą cenę za sztukę towaru). Często te rabaty mogą być rozliczone tylko wstecz, bo z góry nie wiadomo, ile towaru zostanie zakupione przez sieć sklepów. To tu właśnie najczęściej pojawiają się roszczenia dostawców. Jesteśmy świadkami ewolucji wyroków w tych sprawach. Jarosław Sroczyński i Marcin Mioduszewski – radca prawny popełnili też komentarz na temat art. 15 ust. 1 pkt 4 (i innych przepisów) ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji dla Wolters Kluwer Polska. Obecna linia orzecznicza, to już mocno ponad 90% uznanych dopuszczalności rabatów retro. W sprawie, w której reprezentowaliśmy sieć sprzedaży detalicznej, w zeszły piątek Sąd Apelacyjny w Warszawie, ponownie przyznał nam rację uznając, że taki rabat od obrotu nie jest niedozwolony. Po raz pierwszy jednak sąd odniósł się i to aprobująco do naszej argumentacji (Marcin Mioduszewski, Jarosław Sroczyński, Klaudia Wojakowska-Grochot i Zuza Ochońska), że negocjowanie rabatu w ogóle nie jest obowiązkiem. Innymi słowy: sieć sprzedaży detalicznej, może po prostu przedstawić swoją ofertę lub warunki sprzedaży, na które dostawca się zgodzi albo nie (umowa adhezyjna). Być może logika biznesowa podpowiada, że tak powinno być, ale w orzecznictwie sądów to nie było takie oczywiste.
Pełne brzmienie wspomnianego komentarza w wersji elektronicznej dostępne przez portal Wolters Kluwer: https://www.wolterskluwer.com/pl-pl/solutions/lex